RECENZJA MOŻE ZAWIERAĆ SPOILERY DOTYCZĄCE PIERWSZEGO TOMU
Allie wróciła na wakacje do domu po obfitującym w traumatyczne przeżycia pierwszym roku nauki w Akademii Cimmeria. Nawet tam jednak nie może być już bezpieczna. Z tego powodu wraca do szkoły wcześniej niż planowała. Tam czekają na nią trudne początki treningów w szkole, poszukiwania szpiega Nathaniela, a także problemy w miłości.
Jak dla mnie ta powieść to jest klasyczna cisza przed burzą. Jeśli chodzi o wielką politykę to niewiele tu się dzieje w tym temacie poza tym, że wszyscy generalnie dość solidnie się boją, że któregoś dnia do szkoły wbiją ludzie czarnego charakteru, czyli Nathaniela.

Ogólnie, w "Dziedzictwie" pojawia się nam sporo nowych postaci i większość z nich jest naprawdę niezła. Zoe to bohaterka, która bardzo mi się podoba, chociaż jej zmiana na przestrzeni całej książki jest aż nie do uwierzenia. Na początku jest wredną zołzą, a później się zmienia w swego rodzaju maskotkę Allie. Tak najbardziej podobała mi się ona w środku tej powieści, bo miała takiego swojego trudnego charakterku, była taką wojowniczką, rozrabiaką, ale zarazem miała trochę takiego swojego dziecięcego uroku.
W "Dziedzictwie" mamy też trochę więcej Rachel, która jest chyba moją ulubioną bohaterką. Ja w ogóle nie wiem, czemu ona się zadaje z Allie, bo zazwyczaj jest bardzo rozsądną, mądrą dziewczyną, czyli całkowitym przeciwieństwem głównej bohaterki.
Tak teraz myślę, że kompletnie nie rozumiem motywacji Nathaniela. Jest zły tylko dlatego, bo jest zły. Jedynym jego plusem jest to, że chyba nigdy główna bohaterka nie spotkała go na żywo przez co jest taki enigmatyczny i wnosi trochę tajemniczej atmosfery.
Taka króciutka recenzja tym razem, bo tak jak mówiłam w tym tomie nie działo się zbyt wiele oprócz tych spraw rozgrywających się w sercu Allie. Mam nadzieję, że w "Zagrożonych" będzie trochę więcej wartkiej akcji i na razie wygląda na to, że moje oczekiwania zostaną spełnione.
Chciałabym niedługo przeczytać tę serię. ;)
OdpowiedzUsuńOj, czytanie tej recenzji bez przeczytania pierwszego tomu było dość ryzykowne ;)
UsuńPozdrawiam <3
Przeczytalam 1 tom I mi wystarczy :) dalej dostanę tylko powtórkę z rozrywki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ja gdybym przeczytała tylko pierwszą część to jednak czułabym niedosyt :/
UsuńPozdrawiam z całego serducha :*
Tym razem nie dla mnie:)
OdpowiedzUsuńNo cóż ;)
UsuńPozdrawiam :D
Ja też jestem ogromną fanką Rachel i cieszę się, że w tej części dostaliśmy jej o wiele więcej 😁
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie
https://jasminanapapierze.blogspot.com/