sobota, 4 lutego 2017

PODSUMOWANIE STYCZNIA/2017

  Hej, dziś przychodzę do Was z czymś, czego jeszcze u mnie nie było, czyli z podsumowaniem miesiąca. Posty tego typu będą się pojawiać zawsze w pierwszą sobotę miesiąca. U mnie podsumowania będą w innej formie niż do tej pory widziałam, bo pomyślałam, że będę je robić trochę w stylu ulubieńców miesiąca. Zobaczycie i zrozumiecie, o co mi chodzi.
Liczba przeczytanych stron: 3157
Przeczytane książki: 6
Seria "Dary Anioła"- Cassandra Clare:
1. "Miasto kości"
2. "Miasto popiołów"
3. "Miasto szkła"
4. "Miasto Upadłych Aniołów"
5. "Miasto zagubionych dusz"
6. "Miasto niebiańskiego ognia"
  Możecie zauważyć, że styczeń został całkowicie opanowany przez Nocnych Łowców, żadne inne książki już się nie zmieściły w tym miesiącu, ale uważam, że "Dary Anioła" były bardzo dobrym rozpoczęciem roku 2017.
Najlepsza książka miesiąca:
"Miasto Upadłych Aniołów"
  W tej kategorii wahałam się między czwartą częścią, a "Miastem szkła", które również zrobiło na mnie ogromne wrażenie. Spodziewałam się, jednak tego, że trzeci tom będzie świetny, bo kończył pewien etap w historii Nocnych Łowców, ale to, że "Miasto Upadłych Aniołów" będzie tak genialne kompletnie mnie zaskoczyło i dlatego wygrywa tą kategorię.
Najgorsza książka miesiąca:
"Miasto zagubionych dusz"
  Powód wygranej "Miasta zagubionych dusz" w tej kategorii jest całkowicie wyjaśniony w recenzji i nie mam ochoty dłużej wspominać tej części.
Najlepsza postać miesiąca:
Isabelle Lightwood/Magnus Bane 
  Nie mogłam się zdecydować między tymi dwoma postaciami, bo obie uwielbiam i kocham.
Najgorsza postać miesiąca:
Clary Fray
  Wielokrotnie mówiłam w recenzjach tego cyklu, że Clary bardzo mnie irytuje. Ogólnie cały jej styl bycia i to, że jest tak bardzo lekkomyślna mi nie odpowiada.
Najładniejsza okładka miesiąca:
Najbrzydsza okładka miesiąca:
  Fu! Chcę zaznaczyć, że nie jestem fanką żadnej okładki z tego wydania.
  Takim oto sposobem kończymy podsumowanie stycznia. Mam nadzieję, że taka forma się Wam spodobała i, że będziecie czekać na kolejne podsumowania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz