wtorek, 21 listopada 2017

GDY NIE JESTEŚ NAJCNOTLIWSZĄ Z CNOTLIWYCH/"PROBLEM" NON PRATT

  Hej, hej, ostatnimi czasy dość głośno się zrobiło o książkach, które poruszają jakieś takie nazwijmy to "bardziej poważne" problemy nastolatków typu depresja, samobójstwo itd. Jedną z tych powieści jest właśnie "Problem" i on moim zdaniem, dotyka jednego z największych kłopotów, jakie mogą spotkać kobietę w trakcie jej życia.
  Hannah ma 15 lat i jest bardzo aktywna seksualnie. Zaszła w ciążę i wszyscy  wokoło zastanawiają się, kto jest ojcem. Aaron, chłopak, który niedawno przeprowadził się do  miasta dziewczyny postanawia udawać ojca jej dziecka, by chociaż trochę umniejszyć, już i tak złą sławę Hannah.
  To, co mogę powiedzieć o tej książce dobrego, że naprawdę można się nią zainteresować. Sposób pisania autorki jest łatwo przystępny do przyswojenia przez czytelnika. Czyta się szybciutko, praktycznie nie czuję się tego, jak upływają kolejne strony, co jest bardzo dużym plusem.
  W moim odczuciu zostały tu wiernie oddane realia współczesnej młodzieży. Może, co prawda nie strefie seksualnej, bo raczej nie jest w prawdziwym życiu tak jak w "Problemie", że praktycznie chłopaki obmacują wszystkie dziewczyny, a one na to pozwalają.
  Jeszcze się nie spotkałam, żeby w takiej typowej młodzieżówce młodzi ludzie nie zostali za bardzo przejaskrawieni, "bo w końcu wszyscy są tacy zdemoralizowani". Tu występuje to pewne przerysowanie, ale nie jest ono aż tak ogromne i chyba jest najmniejsze w porównaniu z innymi pozycjami dla młodzieży, jakie poznałam.
  Ja tu się jeszcze dopatrzyłam takiego błędu wydawnictwa, a przynajmniej dla mnie to jest niewłaściwy krok. Z tyłu tej książki pisze, że jest ona dla osób od 15. roku życia. Moim zdaniem, powinna być dla młodzieży od 13. roku życia. Ogólnie, wydaje mi się, że "Problem" jest głównie skierowany do dziewczyn, więc gdybym ja miała córkę to dałabym jej to przeczytać po tym, jak dostanie pierwszy okres. Wiecie, ku przestrodze...
  Teraz przejdźmy do mojej "ulubionego" elementu tej powieści. Mowa tu o głównej bohaterce, czyli Hannie. Sięgając po ten tytuł myślałam, że ta dziewczyna, która zajdzie w ciążę zostanie zapłodniona(ten biologiczny żargon) w jakiś nietypowych okolicznościach. Upije się na imprezie i pójdzie z kimś do łóżka, co jednak zwykle jej się nie zdarza, albo przeżyje swój pierwszy raz z chłopakiem, z którym wcześniej długo chodziła, ale po tym jak zaszła w ciążę on okaże się dupkiem i ją rzuci.
  Natomiast z Hanną sytuacja ma się zdecydowanie inaczej. Ona to robi z kim popadnie, gdzie popadnie, ogólnie nie jest najcnotliwszą z cnotliwych. Ogólnie, ja nic nie mam do tego, jeśli kobiety pełnoletnie tak podchodzą do seksu, bo wiadomo, są dorosłe ich sprawa, ale jeśli postępuje tak nastolatka to dla mnie coś jest nie tak.
  Ogólnie,Hanna jest dość zboczona, często dopatruje się jakiś podtesktów, myśli tylko o tym itd. I wiecie, niby taka zorientowana i w ogóle, ale gdy zachodzi w ciążę po tym, jak robiła to bez zabezpieczenia to jej zdziwienie jest tak ogromne jakby ona nawet nie wiedziała, że coś takiego jest możliwe.
  Dla mnie Hanna jest w tej książce gloryfikowana. Nie chodzi mi o to, że za to, że zaciążyła powinno się ją teraz wyzywać, ale jakby w "Problemie" żadna postać, która generalnie jest uważana za pozytywną nie powiedziała tej dziewczynie, że w pewnym stopniu jest winna tej całej sytuacji.
  To, co ta bohaterka zrobiła dobrze to to jak pod koniec powieści potraktowała tego chłopaka, z którym zaszła. Po prostu mi tym zaimponowała, czytajcie, a zobaczycie, co mam na myśli.
  Podsumowując, polecam "Problem" głównie młodszym i średnim nastolatkom. Zarówno ku przestrodze, jak i dlatego, że dla nich czytanie tej pozycji będzie większą rozrywką niż dla mnie, bo ja już byłam na to trochę za stara.
 

6 komentarzy:

  1. Sięgam również po książki młodzieżowe, więc może przeczytam. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro nie masz nic przeciwko tego typu literaturze to polecam ;)
      Pozdrawiam serdecznie :*

      Usuń
  2. Ja pewnie w ogóle bym się w tej książce nie odnalazła: umiem być bardzo cięta na młodzieżówki xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja staram się je jakoś oszczędzać :D
      Pozdrawiam cieplutko <3

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. To jest książka tak dla osób do 18, na pewno nie więcej ;)
      Pozdrawiam :)

      Usuń