środa, 5 kwietnia 2017

RECENZJA KSIĄŻKI "DUMA I UPRZEDZENIE" JANE AUSTEN

  Hej, dziś przychodzę do Was z recenzją absolutnie klasycznej, kultowej pozycji jaką jest "Duma i uprzedzenie" Jane Austen. Do tej powieści musiałam się przekonać, ale gdy to już się stało to zakochałam się i póki co, ta książka jest największą perełką 2017 roku.
  Państwo Bennetowie posiadają 5 córek. Największą ambicją matki dziewcząt jest wydać je za mąż, najlepiej za kogoś zamożnego. Ten plan jest tym bardziej desperacki, gdyż rodzina ta nie może pochwalić się zbyt wielkim majątkiem. Można, więc sobie wyobrazić, co się dzieje u Bennetów oraz w całej okolicy, gdy do miasteczka przybywa bogaty, przystojny i przemiły kawaler. Jedyną jego wadą jest to, że wszędzie towarzyszy mu odpychający i niekulturalny przyjaciel.
  Przez pierwsze kilka stron nie pałałam jakimś olbrzymim uczuciem do tej powieści. Musiałam się przyzwyczaić do języka, który w niej występuje jednak przez resztę książki w ogóle mi on nie przeszkadzał, a dodawał pewnego wyróżniającego się klimatu.
  Ta pozycja jest tak naprawdę zbudowana na swojej oryginalnej atmosferze. Niektórzy bohaterowie są bardzo groteskowi, przerysowani. Mówię tu raczej o tych mniej sympatycznych postaciach. Rozrysowanie ich jednak tak grubą kreską sprawiło, że są całkowicie niepowtarzalni i ich "nieprawdziwość" nie sprawia żadnego problemu podczas czytania i możemy dzięki temu odkryć coś zupełnie innego niż w pozostałych książkach.
  Ta cecha jest tym bardziej ważna, ponieważ taka prawdziwa akcja i to, do czego będziemy zmierzać aż do końca zaczyna się dopiero tak w połowie historii, a do tej pory mamy wrażenie, że czytamy trochę o wszystkim i o niczym. Mimo to, ta pierwsza część też mnie interesowała i wciągnęłam się w nią właśnie przez tą niezwykłość tej powieści.
  Mówiąc o "Dumie i uprzedzeniu" nie można pominąć pana Darcy(lub pana Darcy'ego, nie wiem, czy to odmieniać :D). Ja przed przeczytaniem tej pozycji, gdy słyszałam te wszystkie zachwyty na jego temat to sobie myślałam, że nie, ze mną nie będzie tak łatwo. Byłam przekonana, że nie ulegnę urokowi tego dżentelmena i cóż, przegrałam tę bitwę. Pan Darcy jest absolutnie cudowny, uwielbiam go i już trafił na listę moich ulubionych męskich bohaterów.
  Co do Elizabeth, czyli głównej bohaterki to uważam, że jest naprawdę rozsądną, młodą kobietą. Gdy zmieniała zdanie po kilka razy zawsze udawało mi się znaleźć dla niej jakieś usprawiedliwienie. Może brakuje jej trochę takiej charyzmy, ale wydaje mi się, że jest to jedna z tych postaci, którą można brać za przykład do naśladowania.
  Przed zapoznaniem się z "Dumą i uprzedzeniem" myślałam, że nie lubię klasyków. Teraz mam zaplanowane, by przeczytać co najmniej cztery. Chyba dwie od Jane Austen, a dwie od sióstr Brönte. Nie zamierzam jednak na tym poprzestać, bo właśnie otworzyły się dla mnie kolejne bramy w świecie literatury i nie chcę tego marnować.
  "Duma i uprzedzenie" jest po prostu magiczna, ma w sobie "to coś", które występuje we wszystkich moich ulubionych książkach. Pozornie zwyczajna historia, ale emocje są gwarantowane i ja będę na pewno wielokrotnie do niej wracać.

3 komentarze:

  1. Popieram! Ja również po przeczytaniu "Dumy i uprzedzenia" od razu się zakochałam w tej książce, choć też długo się do niej zabierałam. ;) Ale od razu po tej lekturze mam w planach przeczytać wszystkie książki Jane Austin, jak i również skusić się na siostry Bronte, bo klimat tamtych czasów w książkach jest po prostu bezbłędny! :) Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. DiU jest moją miłością od lat! Cieszę się, że przypadła Ci do gustu, a skoro planujesz sięgnąć jeszcze po Jane Austen, zapraszam do grupy na Facebooku "Rok z Jane Austen" :) Czytamy powieści tej autorki, rozmawiamy o nich, polecamy sobie ekranizacje, itp. Miła atmosfera, ciekawi ludzie, na pewno poczujesz się tam jak w domu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już wysłałam prośbę o dołączenie ;) Może ta grupa mnie zmotywuje, żeby szybciej się zabrać do kolejnych powieści tej autorki :D

      Usuń